Polska Izba Biegłych Rewidentów

© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 17:52, 21.12.2024 r.

Ewa Sowińska wzięła udział w debacie na temat zarządzania wiekiem

O podejściu polskich firm do zarządzania wiekiem oraz o wyzwaniach i korzyściach płynących z różnorodności pokoleniowej w firmach dyskutowali eksperci i praktycy uczestniczący w debacie „Rzeczpospolitej”. Wśród nich znalazła się również Ewa Sowińska, zastępca prezesa KRBR.

Rzeczpospolita

20 marca 2017

Anna Jawor-Joniewicz, z Zakładu Zarządzania Zasobami Ludzkimi w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych, zwróciła uwagę, że nie ma jednej definicji zarządzania wiekiem, co do której wszyscy się zgadzają. Ale każda z grup wiekowych ma swoje potrzeby, które pracodawca powinien uwzględnić. Na razie robi to niewiele firm.

– Pewne jest, że pracodawca, który nie myśli kompleksowo o różnorodności w miejscu pracy, nie dostrzeże ani wykluczenia osób młodych, ani starszych – podkreślała Karolina Kędziora, prezeska Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.

Eksperci zauważyli również, że pracodawcy coraz rzadziej szukają pracowników według konkretnych stereotypów. – Liczy się każdy kandydat, niezależnie od wieku. Firmy chętniej zatrudniają nie tylko osoby starsze, ale i długotrwale bezrobotne – powiedziała wiceprezes grupy Work Service, Iwona Szmitkowska. Dodała również, że warto się zastanowić, czy mówiąc stale o osobach 50+ jako o starszych pracownikach, nie wzmacniamy stereotypowego postrzegania tej grupy.

Mówiła o tym także Ewa Sowińska, zastępca prezesa KRBR. Według niej traktowanie osób w przedziale wiekowym „55+” jako pokolenia, którym trzeba się zaopiekować, jest mylące. Dotyczy to raczej wcześniejszych generacji, gdy faktycznie kobiety w tym wieku liczyły dni do przejścia na emeryturę. Tymczasem dzisiaj wiele osób powyżej 55 roku życia chce się uczyć i rozwijać zawodowo. Tak jest m.in. w środowisku biegłym rewidentów, łączącym przedstawicieli różnych pokoleń – co roku wchodzą tam nowi, młodzi ludzie, ale aktywne są też osoby mające 90 lat. – Zapraszamy więc do zawodu osoby, które widzą swoją karierę zawodową w dojrzałym wieku – mówiła Ewa Sowińska.

– Łączenie pokoleń będzie niedługo niezbędne, skoro – jak przypomniał Michał Olbrychowski, dyrektor w Dziale Konsultingu Deloitte – do 2020 roku w skali globalnej 50 proc. pracowników będą stanowić młodzi ludzie z pokolenia Y, czyli tzw. mileniallsi.

Uczestnicy debaty podkreślali, że działania są potrzebne nie tylko po stronie firm. – Chociaż wewnętrzna polityka firm jest bardzo istotna, to nie można zrzucać całej odpowiedzialności na pracodawców. Bez zmian systemowych firmy nie poradzą sobie tak, byśmy mogli uzyskać zmianę w skali kraju – stwierdziła Karolina Kędziora.

– Bez wsparcia państwa, rozwiązań prawnych, bez zaangażowania pewnych pieniędzy nic się nie da zrobić. Pracodawcy kalkulują racjonalnie – wybierając to, co się opłaca – wtórował Tomasz Schimanek, ekspert ds. organizacji pozarządowych i programów społecznych w Akademii Rozwoju Filantropii w Polsce.

Podsumowanie debaty można przeczytać na stronie rp.pl

Zapisz się na newsletter

Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.

Masz pytania dotyczące strony?
zadzwoń
728 871 871
napisz
strona@pibr.org.pl