© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 12:16, 21.11.2024 r.
W Szczecinie odbyła się kolejna konferencja z cyklu Open Eyes Economy Summit on Tour – tym razem pod hasłem „Wartości niematerialne w rozwoju firmy”. Organizatorami wydarzenia były Regionalny Oddział PIBR w Szczecinie, Instytut Audytorów Wewnętrznych IIA Polska, Fundacja GAP oraz Uniwersytet Szczeciński.
Jako że szczecińska konferencja była jednym z serii wydarzeń prowadzących do listopadowego Open Eyes Economy Summit, wykład wprowadzający wygłosił pomysłodawca OEES, prof. Jerzy Hausner z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Mówił między innymi o tym, jak poprzez rozejście się rozwoju gospodarki i społecznych wartości wyczerpuje się dotychczasowy model funkcjonowania biznesu. Receptą prof. Hausnera jest Firma-Idea – koncepcja przedsiębiorstwa, które nie jest jedynie rynkowym graczem, ale nosicielem wartości i uczestnikiem życia społecznego. Takie przedsiębiorstwo wymaga także innego modelu przywództwa. Zamiast kontrolującego wodza czy przywódcy transakcyjnego mamy tu do czynienia z autentycznym liderem, przywódcą relacyjnym, który uruchamia proces wspólnego ustalania ważnych społecznych celów i energię społeczną do ich osiągnięcia, który łączy i zespala odrębności. Trzecim poziomem są nowe modele relacji pomiędzy podmiotami rynkowymi – opisane metaforą wysp i archipelagów, wchodzących we wzajemne interakcje.
Pierwszą część konferencji otworzył dr Bartłomiej Biga z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, który opowiadał o nadprodukcji dóbr niematerialnych – „tragedii niematerialnej obfitości” – i zmieniającym się paradygmacie ich ochrony. Z jednej strony dobra niematerialne stanowią coraz większą część wartości przedsiębiorstw: jeszcze w 1975 r. zasoby niematerialne stanowiły średnio zaledwie 17% wyceny największych firm wchodzących w skład indeksu S&P 500; w 2015 r. proporcje są odwrócone i zasoby niematerialne to aż 87% wartości blue chipów. Ponieważ jednak starania o zapewnianie wyłączności własności intelektualnej stają się coraz bardziej kosztowne, a czasem praktycznie niemożliwe, choćby ze względu na niedoskonałości prawa patentowego, korzystniejsze zaczyna być oparcie strategii przedsiębiorstwa na takich modelach biznesowych, które generują korzyści w oparciu o szerokie rozpowszechnienie i dużą popularność jakiegoś rozwiązania. W panelu, prowadzonym przez prof. Dariusza Zarzeckiego z Uniwersytetu Szczecińskiego, oprócz dr. Bigi brali także udział prof. Jerzy Hausner, dr Magdalena Kisielewska z firmy doradczej MK Consulting Group oraz specjalizujący się w prawie własności intelektualnej prawnicy mec. Rafał Olesiński (Olesiński i Wspólnicy) i mec. Agata Kowalska (CK-legal).
Druga część konferencji nosiła frapujący tytuł „Nadchodzi nieuchwytne. Jak zmieniać biznes, by wygrać przyszłość”. Centralnym punktem byli ludzie i ich talenty –już we wprowadzającym wykładzie pokazał to Wojtek Ławniczak (Very Human Services). W tym kontekście wskazywał na bolączki polskiego biznesu: postfolwarczną kulturę organizacyjną, niski poziom zaufania wewnątrz przedsiębiorstw i pomiędzy nimi, rozbudowane procedury i ograniczone umiejętności współpracy. Uczestnicy dyskusji prowadzonej przez Ewę Sowińską, wiceprezes PIBR – Wojtek Ławniczak, Laura Hołowacz (prezes zarządu CSL), dr Magdalena Małachowska (specjalistka w dziedzinie przemysłów kreatywnych z Akademii Sztuki w Szczecinie) i Olga Petelczyc (pełnomocniczka zarządu IIA Polska ds. CSR) – w pełni zgodzili się z tym poglądem. Firmy, które chcą przetrwać i rozwijać się, muszą postawić przede wszystkim na stworzenie możliwości rozwoju swoich pracowników oraz nie bać się porażek ponoszonych podczas eksperymentowania. To nie jest jedynie szczytna idea, ale skuteczny model biznesowy: około 90% liderów swoich branży (i tylko mniej niż 50% ogółu firm) stosuje te dwie fundamentalne zasady.
Coraz częściej audytorzy wewnętrzni badają oprócz procedur czy systemów zarządzania także miękkie aspekty działania przedsiębiorstwa, takie jak jego kultura organizacyjna – potwierdza Olga Petelczyc. – Takie dane to dobry punkt wyjścia do zmian. Warto zacząć je bowiem od siebie i swojego najbliższego otoczenia.
Biegli rewidenci w coraz większym stopniu są dla swoich klientów doradcami – podsumowuje Ewa Sowińska. – Aby lepiej pełnić tę rolę, muszą zaś nie tylko rozumieć aktualny model biznesowy danego przedsiębiorstwa, ale też widzieć rozwój branży i generalne trendy w perspektywie średnio- i długoterminowej. Poszerzanie horyzontów, jakie oferują konferencje takie jak OEES, jest nam zatem niezbędnie potrzebne!
Organizacja konferencji OEES była doskonałą decyzją – ocenia Marian Litwiniak, prezes RO Szczecin. – Biegli rewidenci ewoluują w stronę funkcji doradczych, a to wymaga między innymi działań edukacyjnych w środowisku biznesowym – takich jak nasza konferencja. Jej sukces zawdzięczamy także zaangażowaniu współorganizatorów z PIBR.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.