© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 18:17, 21.12.2024 r.
Nowe prawo o rewidentach uderzyło rykoszetem w firmy, na które nie powinno mieć wpływu — odcięło im dostęp do rynku kapitałowego.
Puls Biznesu pisze o zakazie jednoczesnego świadczenia przez wykonawcę audytu innych usług na rzecz badanej jednostki zainteresowania publicznego. Dzięki temu zapisowi średniej wielkości firmy są w stanie uzyskać dostęp do zleceń, które wielka czwórka brała niejako w pakiecie z audytem sprawozdań finansowych. Może to być np. czysto techniczna praca, jak obsługa kadrowo-płacowa. Okazuje się jednak, że ustawa zablokowała przy okazji poważne emisje akcji lub obligacji. Chodzi o art. 136 ust. 2, w którym wymieniono wyjątki od ogólnej zasady. Jest wśród nich wydawanie listów poświadczających, „wykonywane w związku z prospektem emisyjnym badanej jednostki, przeprowadzane zgodnie z krajowym standardem usług pokrewnych (…)”.
Duże transakcje wymagają jednak udziału podmiotów zagranicznych – a te posługują się dwoma standardami: amerykańskim SAS72 w przypadku akcji oraz europejskim IMCA przy obligacjach. Krajowy standard usług pokrewnych, na który powołuje się ustawa, nie dość, że nie jest jeszcze zatwierdzony, to i tak nie spełnia wymagań. To bowiem adaptacja międzynarodowego standardu MSUP4400, który nie został stworzony z myślą o listach poświadczających. Zagraniczne podmioty nie nagną zaś procedur, by zainwestować w polskich emitentów.
Cały artykuł dostępny jest w serwisie Pulsu Biznesu.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.