To trudne czasy w biznesie. Ale najważniejszy jest zdrowy rozsądek

Zdaniem Krzysztofa Burnosa stworzenie fundamentów pod inwestycję wymaga dobrego poznania własnej firmy. – Jeśli nie zinwentaryzujemy własnych zasobów, nie zbadamy "stanu zdrowia", to utkniemy w połowie drogi. Tak jak przy wchodzeniu na wysoką górę – mówił Prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów w trakcie panelu "Warunki inwestowania – debata przedsiębiorców". Jego zdaniem przed każdą inwestycją należy poznać fakty, a nie opierać się na wyobrażeniach.

Krzysztof Burnos mówiąc o idealnych inwestycjach zwrócił też uwagę na rolę doradców. – Każdy wędrowca, który wybiera się w góry, musi, oprócz ekwipunku i świadomości o własnym stanie zdrowia, mieć "telefon do przyjaciela". To samo dotyczy inwestycji – mówił.

Z jego doświadczeń wynika bowiem, że często dochodzi do sytuacji, w których firmy bardzo dobrze startują, ale po krótkim okresie funkcjonowania muszą zniknąć. – Wystarczy często nie zadbać o odpowiednie zaplecze. Główną przyczyną jest brak nadzoru nad realizowaną inwestycją. Jest to szczególnie ważne, jeśli właściciel jest jednocześnie zarządcą – tłumaczył.

Pełna relacja z panelu dostępna na portalu wnp.pl