© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 09:38, 21.11.2024 r.
Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów komentuje bieżącą sytuację na rynku audytu.
Jego zdaniem, w segmencie publicznym nadal dominującym kryterium przy wyborze audytora jest cena. Ale to ma się zmienić. Bo wzrośnie odpowiedzialność za proces badania i będzie ona obejmować nie tylko firmy audytorskie, ale również rady nadzorcze, a jednostki zainteresowania publicznego będą musiały min. mieć zdefiniowaną i wdrożoną procedurę wyboru biegłego rewidenta określającą kryteria wyboru.
W kwestii spadających cen za audyt, Krzysztof Burnos twierdzi, że generalnie biegli rewidenci nie akceptują dumpingu – choć oczywiście jest pewna grupa audytorów którzy oferują bardzo niskie, wręcz nierealne ceny, w przypadku których nie sposób w ogóle mówić o zachowaniu należytych standardów przy badaniu sprawozdań finansowych – dodaje ekspert. Jego zdaniem, proces spadku cen został już jednak zahamowany. – Ceny po prostu nie mogą być już niższe. Wielu audytorów opuszcza te rynki, w których cena nie pokrywa faktycznych kosztów zapewnienia odpowiedniej jakości audytu. Firmy nie chcą grać ceną, bo widzą że nic dobrego z tego nie wynika – wyjaśnia.
Dodatkowo należy się spodziewać znaczącego wzrostu pracochłonności audytu oraz premii za ryzyko kontroli organu publicznego, a więc wzrostu cen.
Ekspert wypowiedział się także w kwestii projektowanej w Ministerstwie Finansów ustawy o biegłych rewidentach. Środowisko Martwi m.in. tendencja do „nadregulacji”. Istnieje bowiem obawa, że Ministerstwo Finansów wprowadzi bardziej restrykcyjne przepisy niż wymagają tego normy unijne.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.