© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 09:32, 21.11.2024 r.
Za nadzór nad badaniem sprawozdania finansowego spółki za 2017 r. odpowiada KNA – zauważa „Dziennik Gazeta Prawna” w komentarzu do wywiadu z K. Burnosem. Był to jednak rok przejściowy dla systemu kontroli biegłych rewidentów i firm audytorskich.
Ponieważ władze GetBacku są podejrzewane o przestępstwa najcięższego kalibru, jak fałszowanie dokumentów czy sprawozdań finansowych, pojawiają się też wątpliwości dotyczące jakości pracy audytora. Autor komentarza redakcyjnego DGP zastanawia się zatem, kto powinien był sprawdzać, w jaki sposób audytor zachowywał się w trakcie badania sprawozdania finansowego. W związku ze zmianami w systemie nadzoru nad firmami audytorskimi samorząd biegłych rewidentów nie mógł już kontrolować firmy audytorskiej badającej sprawozdanie finansowe GetBacku za 2017 r. Takie działania leżą obecnie w kompetencji Komisji Nadzoru Audytowego, która ma dążyć do zapewnienia najwyższej jakości i rzetelności badań sprawozdań finansowych i jest wyposażona w odpowiednie uprawnienia.
Tymczasem, jak podkreśla DGP, KNA podjęła decyzję o rozpoczęciu „określonych działań nadzorczych” dopiero 22 maja 2018 r., czyli ponad miesiąc po bezterminowym zawieszeniu obrotu papierami GetBacku na giełdzie. Czy w związku z tym Komisja Nadzoru Audytowego, a pośrednio też Ministerstwo Finansów, nie powinny poczuwać się do odpowiedzialności za to, że w sprawozdaniach finansowych GetBacku były podawane nieprawdziwe informacje? – pyta w konkluzji dziennikarz.
Cały tekst dostępny jest w serwisie DGP.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.