Badanie sprawozdania finansowego nigdy nie daje absolutnej pewności

„Dziennik Gazeta Prawna” opublikował obszerny wywiad z Krzysztofem Burnosem, prezesem KRBR. Punktem wyjścia jest pytanie o odpowiedzialność za nieprawidłowości w sprawozdaniu finansowym GetBack. Prezes KRBR przypomina, że za sprawozdania finansowe odpowiada zarząd i rada nadzorcza danej spółki, zaś biegły rewident jedynie – choć to bardzo istotna rola – podnosi zaufanie do informacji zawartych w sprawozdaniu. Krzysztof Burnos podkreśla także rolę nadzoru publicznego – zwłaszcza w kontekście ubiegłorocznej reformy, która kontrolę nad badaniami sprawozdań JZP (takich jak GetBack) przeniosła do KNA. „Jest to z pewnością gorzka lekcja dla wszystkich, że zapobieganie i wykrywanie oszustw wymaga szczególnej uwagi w działaniu zarządów, rad nadzorczych, audytorów i państwowych instytucji nadzorczych” – ocenia.

Prezes KRBR krytycznie odnosi się do pomysłu powołania nowej instytucji nadzorczej, o której wspominała niedawno minister Teresa Czerwińska. Podkreśla, że już teraz mniejsze firmy audytorskie są wypychane z rynku badań ustawowych JZP, a więcej regulacji tylko ten proces wzmocni. Rozwiązaniem może być instytucja joint auditu, nad którą pracuje obecnie samorząd. K. Burnos zauważa też, że niemożliwa jest jeszcze ocena skuteczności zmian wprowadzonych w życie w 2017, proponowanie kolejnych fundamentalnych zmian nie jest zatem uzasadnione. Co więcej, dotychczasowe funkcjonowanie nadzoru samorządowego nie było krytykowane przed publicznych nadzorców.

Krzysztof Burnos wyjaśnia, że spora część pracy audytorów pozostaje niewidoczna, bo ich rekomendacje są wdrażane przez spółki. „Sytuacje, w których audyt uratował inwestycje tysięcy ludzi, nie trafiają na pierwsze strony gazet” – podsumowuje prezes KRBR.

Pełen tekst artykułu dostępny jest w serwisie DGP.

Rozmowie towarzyszy redakcyjny komentarz: „W sprawie GetBacku Ministerstwo Finansów mogłoby samo uderzyć się w piersi”.