© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 17:49, 21.12.2024 r.
Uczestnicy debaty „Rzeczpospolitej” ostro krytykowali zmienione przepisy ustawy o biegłych rewidentach.
Ekstremalnie krótka rotacja i rozdział audytu od doradztwa – przede wszystkim na te aspekty zwracają uwagę biegli rewidenci. Intencja ustawodawcy była szczytna, ale wiele wskazuje, że skutki będą odwrotne – podkreślali zgodnie przedstawiciele branży audytorskiej podczas debaty, która poprzedziła rozdanie nagród w tegorocznym Rankingu Audytorów „Rzeczpospolitej". Zastanawiali się m.in., dlaczego Polska ma najbardziej restrykcyjne przepisy w zakresie badania sprawozdań finansowych w całej Unii Europejskiej.
Eksperci są zgodni co do tego, że przepis dotyczący przymusowej rotacji nie pomoże zbytnio mniejszym audytorom. Jednostki zainteresowania publicznego i tak będą szukały firm o zbliżonej renomie, zatem można się spodziewać przetasowań w segmentach audytorów o podobnej skali biznesu. Pierwsze miesiące stosowania nowej ustawy dowiodły, jak duża jest potrzeba zmian i doprecyzowań w przepisach. Dostosowania do zmienionej ustawy wymagają także rozporządzenia krajowe, w których pojawiają się usługi firm audytorskich oraz raporty wydawane przez biegłych rewidentów. Szczególnie dotyczy to rozporządzenia regulującego zasady i zakres przekazywania informacji okresowych przez emitentów papierów wartościowych. Przydałoby się również, aby ustawodawca zdefiniował gros pojęć, które pojawiają się w nowej ustawie o biegłych rewidentach lub wskazał, w których regulacjach są one już zdefiniowane. Problemy pojawiają się m.in. przy pojęciu konfliktu interesów.
Cały artykuł dostępny jest w serwisie „Rzeczpospolitej”.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.