Audytorski oligopol się utrzyma
Nowy projekt ustawy o biegłych rewidentach zakłada skrócenie okresu rotacji, po którym spółki giełdowe i inne podmioty muszą obowiązkowo zmienić swojego audytora, z dziesięciu do pięciu lat. Mimo, że uczestnicy konsultacji opowiedzieli się za pierwszą opcją. Za krótszym okresem rotacji opowiadał się z kolei Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który twierdził, że takie działanie doprowadzi do dekoncentracji rynku. Zdaniem Krzysztofa Burnosa, prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, skrócenie rotacji paradoksalnie osłabi mniejszych audytorów
Parkiet
22 listopada 2016
Nowy projekt ustawy o biegłych rewidentach zakłada skrócenie okresu rotacji, po którym spółki giełdowe i inne podmioty muszą obowiązkowo zmienić swojego audytora, z dziesięciu do pięciu lat. Mimo, że uczestnicy konsultacji opowiedzieli się za pierwszą opcją. Za krótszym okresem rotacji opowiadał się z kolei Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który twierdził, że takie działanie doprowadzi do dekoncentracji rynku. Zdaniem Krzysztofa Burnosa, prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, skrócenie rotacji paradoksalnie osłabi mniejszych audytorów. Dodaje, że dużą zmianą, która uderzy w wielką czwórkę, będzie natomiast zakaz świadczenia szeregu usług doradczych na rzecz audytowanej firmy.