© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 12:23, 21.11.2024 r.
Barbara Misterska-Dragan, zastępca prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów mówi o praktyce współpracy biegłego rewidenta z badana firmą czy organizacją.
Przypomina, że podstawowymi kryteriami pracy audytora są obiektywizm, uczciwość i niezależność. - Tymi kryteriami kierujemy się, gdy nabieramy wątpliwości, czy nasza współpraca z klientem nie zacieśnia się nadmiernie - wyjaśnia. Rynek oczekuje od biegłych rewidentów wartości dodanej w postaci nie tylko rzetelnego badania sprawozdania finansowego, ale też pewnej dozy doradztwa w zobrazowaniu stanu firmy. Audytor dzieli się bowiem doświadczeniami z dobrych praktyk zaobserwowanych u innych klientów. To wszystko nie może jednak oznaczać, że raporty z badania są pisane tak, jak by to sobie wymarzył klient.
- My nie lukrujemy rzeczywistości - dodaje ekspert. Jeśli biegły widzi, że zarząd firmy naciska na swoją wersję rzeczywistości i nie ma szans na uzgodnienie z nim obiektywnego stanowiska, to powinien bardzo wyważyć treść swojej opinii. By zachować niezależność powinien rzetelnie ocenić sprawozdanie finansowe, ale też przynajmniej ogólnie wskazać miejsca, w których są nieprawidłowości.
Jednak, jak wskazuje Barbara Misterska-Dragan, kluczem do porozumienia jest jak najlepsza komunikacja na linii audytor-badany. W praktyce chodzi o jak najlepsze zorganizowanie komunikacji z zarządem, radą nadzorczą czy komitetem audytu. Najlepszym momentem, kiedy biegły może coś doradzić, jest omówienie wyników badania wstępnego, dyskusja nad wstępnym raportem finansowym firmy. - Audytor powinien być świadomy, że firmy podejmują czasem decyzje, które są nieprawidłowo udokumentowane, nieuzasadnione. A badana firma powinna liczyć się z jego krytycznym zdaniem. My przecież chcemy badanej firmie mądrze pomóc a nie jej szkodzić. I jeśli taka firma to zrozumie, to jest szansa na udaną współpracę - wyjaśnia na koniec ekspert KIBR.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.