© PIBR – wszelkie prawa zastrzeżone
godz. 12:34, 21.11.2024 r.
Widmo „twardego” Brexitu zostało oddalone – ale wyjście Wielkiej Brytanii z UE to wciąż ważny czynnik ryzyka.
Przez jakiś czas sektor finansowy i inne sektory gospodarki opanowało przerażenie perspektywą Wielkiej Brytanii zrywającej ze wspólnym rynkiem gwałtownie i całkowicie. Negocjacje wciąż jeszcze trwają, ale wizja takiego „twardego Brexitu” została, jak się wydaje, oddalona, i przed rozwodem zostanie zawarte jakiegoś rodzaju porozumienie handlowe.
Czy z punktu widzenia biegłych rewidentów oznacza to, że ryzyko całkowicie zniknęło i nie ma potrzeby uwzględniać go w sprawozdaniach z badań? Na razie nie ma tu prostej odpowiedzi. Z pewnością warto pamiętać o tym czynniku i w przypadku stwierdzenia istotnych transakcji z udziałem rynku brytyjskiego zapytać zarząd badanej jednostki o to, w jaki sposób uwzględnia wyjście Wielkiej Brytanii z UE w swojej strategii i procedurach zarządzania ryzykiem. Pytania o sytuację przedsiębiorstwa po marcu 2019 – bo taką przyjmuje się w tej chwili datę planowanego „rozwodu” – będą wyjątkowo istotne, jeśli właścicielem badanej jednostki czy spółką kontrolującą grupę kapitałową jest podmiot brytyjski, jeżeli zlokalizowany jest tam istotny element jej łańcucha dostaw albo na przykład świadczy ona usługi lub dostarcza towary na tamtejszy rynek. Branżą szczególnie wrażliwą na efekty ostatecznego porozumienia pomiędzy UE a Wielką Brytanią jest też z pewnością transport.
Jeżeli chcesz otrzymywać wiadomości o bieżącej działalności PIBR, przejdź do strony z zapisami.